Nie uwierzysz, ale kiedyś mieściłeś się w tę dłoń. Podniosłem cię i powiedziałem mamie,że będziesz najlepszy na świecie. Będzie lepszy niż ktokolwiek inny.
Wspaniale dorastałeś. Oglądanie cię co dzień było wielkim zaszczytem.
Kiedy nadszedł czas, żebyś ruszył w świat jak ojciec, zrobiłeś to. Ale gdzieś między wierszami, zmieniłeś się. Przestałeś być sobą. Dałeś sobie wytykać, że jesteś za słaby. Gdy zaczęło być ciężko,rozpocząłeś szukanie winnych.
|