Przysięgam mówić prawdę i nic oprócz prawdy. Tylko co jest prawdą?
Chłodny poranek, białe rysy na tle moich snów,
jest 6,
dreszcze grzeją moje ciało, jestem sama,na uboczu, odległa i odosobniona.
Wiatr wkrada się nieproszony, tęsknie. Brał sił nie pozwala mi się określić,
Wspięłam się na wszystkie schody, żeby obejrzeć dokładnie dach
mam tutaj strzelbę leżącą przy mnie blisko
powiedz, że wiesz.
|