' i nadchodza takie dni , ze nie wierze prawie w nic ,
ze gdzies gubie siebie , przez co cierpie tak jak Wy ,
a wszystko co istotne zaczyna bez sensu byc
i nie moge z tego wyjsc , jakby ktos mi zamknal drzwi ,
tak stoje przed nimi choc wiem to tylko w umysle
to ode mnie zalezy na co poswiece swe zycie
czy to bedzie milosc , czy moze tylko zludzenie
czy oddam za to wszystko , potem uznam to za scieme ,
tego to ja nie wiem , ale mam nadzieje ciagle ,
ze bedzie odwrotnie , ze zgubie swoja samotnie ,
ze kiedys tam nie bede samotnym starcem ,
ktory czeka na to , ze bog zabierze go tam ,
gdzie wszystko wyglada inaczej i jest dobre po prostu ,
nikt nie szuka winy , bo niewinnosc jest radoscia
i nie moge przestac myslec , doswiadczenia mnie przeszkola ...
|