Interesujące jest to, że ograniczam sama siebie, ponieważ chcę, żeby ktoś wreszcie pokochała mnie za to, kim jestem.
Że nie robię tego co chcę, bo ktoś ma pokochać moje zachowania.
Że nie mówię, tego co chcę, bo ktoś ma pokochać moje słowa.
Że muszę się dopasować, żeby ktoś pokochał moje niedostosowanie do realnego świata.
I to, że jestem tak cholernie sentymentalna przy całym moim realizmie, optymizmie.
|