wyszłaam z domu po odczytaniu wiadomosci od Ciebiee. biegłaam chwilę ale zabrakło mi tchu.. łzy leciały mi po policzkach.. cała rozmazanaa usiadłam na schodach jakiejś kamienicy i zapaliłam papierosaa. potem drugiego .. łzyy ocierałam o rękaw. Musiałam wyglądać strasznie bo przechodnie dziwnie na mnie patrzyli. Gaśiłam peta. a zza pleców usłyszałam ;-Co Ty tu robisz? -to byłeś Ty w moim ulubionym dresiee. uciekłaam nie zostawiając palącego się kiepaa. Nie wiedziałaam, ze tam mieszkasz, wgl. nie wiedziałam gdzie jestem.. Takk przyciągasz..
|