tacie mogłam wszystko powiedzieć, bo wiedziałam , ze mnie wysłucha, ze będzie po prostu przy mnie, on był inny niż mama, on mi zawsze pomógł, motywował do działania, trzymał wszystko co powiedziałam dla siebie, nikomu nigdy tego nie powiedział, on chronił mnie, ja jego. a mama od razu leci i wygada wszystko, a później ma do mnie pretensje, ze dlaczego jej nic nie mowie .
pamiętam, jak mi raz powiedział, ze nie mam się nią przejmować, ze jemu mogę wszystko powiedzieć, a on nie wyleci i nie wygada nikomu. i wtedy mnie tak przytulił, ze poczułam ze mnie kocha, po prostu to poczułam.
albo jak mnie brał do kolegi, bo mama wiecznie była zajęta, wtedy on mnie brał na spacery, czy się ze mną bawił. tylko on miał dla mnie czas, tylko. teraz go nie mam ..
|