- Fajnie że się poznaliśmy- powiedział raz Dawid i rzucił we mnie stokrotką. Przytaknęłam, zerwałam koniczynkę i rzuciłam w niego. - Czterolistna?- spytał i przyjrzał się jej. - Nie, trójlistna - odezwał się po chwili, chowając koniczynkę do kieszeni spodni. - Ale ponieważ jest od Ciebie, i tak na pewno przyniesie mi szczęście.
|