po paru tygodniach odwazył się podejść do mnie na korytarzu, spojrzeliśmy sobie prosto w oczy, powiedział, że to wszystko było błędem, żałuje swojego czynu, tęski i nadal mnie kocha.. spojrzałam na niego, uśmiechnęłam się i odpowiedziałam : -szkoda, że ja nie mogę tego samego Ci powiedzieć.. nie chcę Cię już.. i odeszłam.. pomijając fakt, że tak na prawdę nadal mi na nim zależało, ale nie popełnię kolejny raz tego samego błędu..
|