Położyliśmy się na ulicy i patrzyliśmy w gwiazdy . Samochody trąbiły na nas , ale my trzymając się za rękę mieliśmy to w dupie...Kocham cię -szepnełeś mi do ucha -ja cb też -naprawdę?-zapytał drocząc się ze mną - yhy- jak mocno?- jak milion żelków ...
|