Leżeliśmy razem na łóżku i zajadaliśmy czekoladki. Podałam mu jedną z nich. -Hmm mi ta smakuję jak twoje usta. -A ta? Z uśmiechem podałam i włożyłam mu do ust. Skrzywił się i natychmiast wypluł. -Co to za ohydstwo?. -A to była papryczka chili. Piekło? Z lekko kpiącą minął zapytałam. Rzucił się na mnie -Zaraz ciebie popiecze i pocałował. Wyrwałam się się z uścisku biegnąc do łazienki po szklankę wody aby ugasić ogień w buzi./ kasiak12995
|