Rozstali się. A on? Zaczął być taki jakiego go nie znała. Prosiła o spotkanie, by wrócił. Płakała. Nie było żadnej szansy na naprawienie tego co zepsuli. Tak bardzo go kochała, że nie mogła znieść nawet myśli.
' już nigdy nie posłucha bicia jego serca, nie poczuje zapachu bluzy, nigdy go nie przytuli' nie było nawet szans. NIE CHCIAŁ.tylko to się dla niego liczyło. Był pierdolonym egoistą który miał z dnia na dzień wyjebane na kogoś, kto kochał go ponad wszystko...
|