U mnie dobrze. Po woli się układa. Nie rozliczam się już z przeszłości bo za bardzo boli.
Siedzę na gg i przeglądam liste kontaktów. Nerwowo kręcę głową na niektóre opisy, a idąc ulicą robi mi się niedobrze na widok przytulających się par, ale nie jest źle. Po woli chyba zaczynam dochodzić do siebie. Do żmudnej i realnej prawdy.Zaczyna dochodzić do mnie, że to jednak nie sen, a rzeczywistość. Mam przyjaciół więc dzięki nim daje rade i się podnosze.
|