Pamiętam teraz słowa babci, która mówiła, że miłość jest wtedy,
kiedy chcesz z kimś przeżywać wszystkie cztery pory roku.
Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod osypane kwieciem bzy,
a latem zbierać z tym kimś jagody i pływać w rzece.
Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem.
Zimą - pomagać przetrwać katar i długie wieczory, a jak już będzie zimno, rozpalać razem w piecu.
|