uwielbiam z wami wychodzić, bo wiem, że nieważne, co by się stało, mnie będziecie pilnować. tak samo było w sobotę, kiedy mieliśmy iść po nie będącego w stanie iść kumpla. było późno i zimno. chciałam wrócić sama, bo wiedziałam, że tam gdzie on jest, to niebezpieczna dzielnica, a on był w złym stanie. ale się uparliście i wróciliście się ponad 2 km, żeby mnie odprowadzić pod dom i dopiero poszliście po niego. wiem, że z wami jestem bezpieczna. dziękuję wam. / aff
|