- To co? Może mała kawa? U mnie? W sobotę wieczór? - Kawa. Mhm. Tylko uprzedzam, że jak zrobisz mi dobrze, to nie mam ochoty się odwdzięczać. - Dlaczego Ty myślisz od razu o tak zboczonych rzeczach? Wspomniałem tylko o kawie.. - Tsaa... I jeszcze kurwa powiedz, że będziemy się przy niej modlić. / niema.drugiejtakiej
|