Szłam parkiem, w sobotni, jesienny wieczór. Na uszach słuchawki, w sercu Ty. I kiedy, zapomniałam zapominać o Tobie i jedynym problemem było to, jaka piosenka jest następna na liście mp3, odwróciłam się. Kogo zobaczyłam? Jebanego cwela. Ciebie. I znów pamiętałam, by zapominać... // loveandpeace
|