Świeżą wodę w swoich dłoniach Ci przyniosę
By ugasić Twe pragnienie i tęsknotę
A gdy mrokiem noc otuli nasz łoże
Podaruję wszystkie gwiazdy z nieba złote
Pył odgarnę z drogi, którą idziesz
Będę na tej drodze Twoim drogowskazem
Nie zbłądzimy idąc razem ku marzeniom
Wszystkie szczyty zdobędziemy pnąc się razem!
Żadna zamieć nas już nigdy nie rozdzieli
Łez przelałaś w swoim życiu bardzo wiele
Nigdy więcej nie zapłaczesz w samotności
Bo na zawsze będę Twoim przyjacielem
A gdy jesień życia chłodem nas otuli
Przy kominku usiądziemy razem zadumani
Wspominając najszczęśliwsze życia chwile
Wciąż gorąco tak jak dawniej zakochani/z netu/
|