mógłbym ci opowiedzieć o miłości siostry do brata, o prawdziwych przyjaźniach jak i fałszywych i wiązanych na pokaz, o milionach kłamstw i tandety strzyków, o napompowanych koksach udających zawodników, o bliznach na twarzy które są bezcenne, o bestialskim ojcu, patologii w domu, o tym że trudniej wybacza się bliskiemu, o szczerej przyjaźni której się nie traci, o tym ilu łbów udawało braci, o chwilach które dały do myślenia tak jak noce bezsenne, o tym jak wątpiłem że na ludzi kiedyś wyjdę, o tym jak się jak się czujesz kiedy ktoś odchodzi. mógłbym opowiedzieć bez cienia farmazonu.
|