Pewnej nocy ja i moja siostra zostałyśmy same w domu. Siedziałyśmy na łóżku okryte kołdrą i zajadałyśmy pyszne ciacha. Nagle zgasło światło, dotychczasowy film, który leciał w TV znikł z ekranu. -Ja się boję - odezwaa się mała. Przytuliłyśmy się i oczekiwałyśmy włączenia instalacji. Chwili potem usłyszałyśmy kroki na schodach. Przestraszona wstałam, chwyciłam miotłę i pobiegłam do przedpokoju. Gdy chciałam zamachnąć się ujrzałam twarz skarba. Zdziwiony odpowiedział: -Gdy zgasło światło pomyślałem, że będziesz się bała więc przyszedłem , a ty mnie witasz z miotłą w ręku? no ładnie.- i zaczął się śmiać. Resztę nocy spędziliśmy razem przy świeczce utulając do snu moją kochaną siostrzyczkę.
|