Pokłóciliśmy się, wykrzyczałeś mi, że kocham tylko siebie. Odszedłeś. Usiadłam na krawężniku i zaczęłam płakać.. Za pare minut usłyszałam Twój głos mówiący - Kurna, to nic, że kochasz tylko siebie, bo ja też kocham tylko Ciebie, i będę się dobrze czuł z tym, wiedząc, że kochamy to samo! Aż w końcu pocałował mnie i poszliśmy przed siebie / szejkowna
|