,,-Po tym małym incydencie zaczęliśmy oficjalnie się spotykać, bo w telewizji ukazało się seks nagranie z przymierzalni i zostałem okrzyknięty złym emo chłopcem, "Justinem Emo Drewem Rżnącym Bieberem". I taki pseudonim naprawdę mi odpowiadał. Odpowiadała mi też moja seksowna dziewczyna, będąca wszystkim o czym każdy mężczyzna może tylko pomarzyć. I każdy mi jej zazdrościł. Tak narodziła się wielka miłość emo chłopca - "Justina Emo Drewa Rżnącego Biebera" i gorącej seks bomby Christiny należącej do Justina Emo Drewa Rżnącego Biebera" Kocham swoje życie!
|