Siedziałam z przyjacielem na ławce , znamy się już 10 lat, zaczęliśmy dla żartu mówić kto kocha kogo bardziej.- Kocham Cię. ! –zaczęliśmy się wydzierać.-Zdradzasz mnie?! – „od tyłu ” zaszedł mnie mój chłopak.- Ale Ciebie to ja kocham najbardziej. – krzyknęłam i Go mocno pocałowałam. -Siema Stary.-powiedział do kumpla i przywitał się. A przechodnie patrzyli jakby miłość była czymś złym. /namalowanaksiezniczka
|