Pilnowałam młodszej kuzynki , która jeszcze nie mówiła , opowiadałam jej o moim związku z chłopakiem , z którym wczoraj ostro się pożarłam. W końcu o czym ja mogłam do Niej mówić skoro i tak na razie nic nie rozumie. -Siostla , zobacys on Ciebie Koffa.- powiedziała nagle sepleniąc.-spojrzałam a Nią z „wywalonymi” oczyma.-Oj , chodź tu mój mały kochany brzdącu.- i ją przytuliłam, wszyscy później się dziwili ,że do mnie pierwsza powiedziała swoje słowa. /namalowanaksiezniczka
|