Przez ostatnich parę lat wszystko stało się jasne. Najwyższe uczucie jaki w nim żywię to irytacja . Wszystko , co powiem lub zrobię , jest źle . Nie jesteśmy ze sobą szczęśliwi i przychodzi taki moment, kiedy człowiek zadaje sobie pytanie ,czy warto się poświęcać i w tym tkwić . Gdzieś tam, za oknem, może być ktoś, kto mnie naprawdę pokocha. - zaśmiała się . - Nie do wiary , mówię jak bohaterka opery mydlanej . W gruncie rzeczy, nie jest tak źle . Przeważnie zachowuję stoicki spokój, a jako wyrobnica domowa mam niemałe korzyści.
|