siedząc na ławce z przyjaciółmi śmiałam się, tańczyłam jak głupia przy innych ludziach, rozkminiałam z nimi różne tematy.. i był ON, nasz przyjaciel.. zakochany w NIEJ, w mojej przyjaciółce.. pomagam mu przejść przez ten okres zakochania.. i przez to coraz bardziej mnie to do niego zbliża, niestety on nigdy nie będzie mój, a ja czułabym się głupio być z chłopakiem, w którym zakochana jest każda z nas. / terapia
|