odtąd się rozstaliśmy zaczynam dzień od mocnej kawy i gnam na przystanek z papierosem w dłoni. prawie nie jadam, a moją jedyną porcją na obiad jest nikotyna. zasypiam biorąc uprzednio dwie tabletki nasenne, by uspokoić z nerwów trzęsące się ręce. może kiedyś dowiesz się, że zabijasz mnie każdego dnia.
|