wkońcu zeszliście się z tą którą tak bardzo kochałeś. tą przez brak której popadałeś w coraz gorszy nałóg. wkońcu byłeś szczęśliwy - przecież tak bardzo za Nią tęskniłeś. jednak było jedno 'ale' - Ona zawsze była o mnie zazdrosna, nigdy mnie nie lubiała. dała Ci wybór : ja, albo Ona. rozumiałam to , że chcesz być z Nią i w takim przypadku większość ludzi przyjaźń odstawia na bok. dałam Ci do zrozumienia,że nie będe mieć Ci tego za złe. gdy przyszedł dzień podjęcia decyzji chciałeś byśmy były przy tym obydwie. spojrzałeś na Nią, po czym przytulając mnie z pewnością siebie powiedziałeś :'Ona'. zarówno mnie, jak i ją zamurowało. 'przecież mnie kochasz!' - krzyknęła oburzona. 'tak, to prawa kocham, i to bardzo - ale nie mam pewności , że będziesz przy mnie na dobre i na złe. widzisz, Ty mnie zostawiłaś - Ona nigdy' - wytłumaczył. była wściekła, a na mojej twarzy nie pojawiła się satysfakcja, tylko lekki uśmiech związany z tym iż nikt nigdy nie poświęcił dla mnie miłości życia.
|