Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego zakochałam się akurat w Tobie. W myślącym tylko o sobie, do bólu przegiętym, narcystycznym dupku, który na wszystkich patrzy z góry. Nie jesteś jakiś mega boski, to że masz kaloryfer i masakrycznie szybko robisz pompki nie obchodzi mnie za bardzo, masz zjebany charakter, ale ja go akceptuję i uważam, że do pewnego stopnia jest słodki. Lubiłam słuchać jak opowiadałeś mi o tym jak grasz w siatkówkę, dlaczego nie chodzisz już na akrobatykę, jaki jest twój ulubiony zaepół, utwór czy gatunek muzyczny. Wszystko co do mnie mówiłeś zapamiętywałam doskonale. Lubiłam słuchać twojego głosu. Dziś mija rok odkąd zwróciłam na Ciebie uwagę. Teraz, myślę, że cofnięcie się w czasie i zmiana biegu zdarzeń są łatwiejsze niż teoretyczne odkochanie się.
|