- I wiesz.. w pewnym sensie zaczęłam przez Ciebie ćpać. - Jak to? 'spytałeś patrząc dziwnie na mnie' - No Ty jesteś moimi dragami. To przecież cały czas Ciebie wdycham i biorę ze sobą. - Oj to może ja zniknę, bo przeze mnie umierasz. - Nie, zostań. ' złapałam Twoją dłoń i popatrzyłam Ci w oczy' Jesteś narkotykiem, który uszczęśliwia i uzdrawia, a nie tym, który zabija.
|