Cz. 2 / Zbliżało się lato. Wieczorne spacery z przyjaciółką, rozmowy. Pewnego dnia spotkała Jego. Serce bilo w Jej piersi jak oszalałe. Wstydliwe ''Cześć'' i rumieńce na Jej policzkach świadczyły tylko o tym, ze nie jest to zwykła znajomość. Szalała za Nim. Zauroczył Ją swoją osobą. Był zabawny, wyluzowany i tak dobrze sie rozumieli. Koniec lata, początek studiów. Koniec października, urodziny siostry. Przyszło kilku znajomych, Ona liczyła na to, ze będzie tez On. Siostra chodziła z bratem ciotecznym tego oto Chłopca, wiec się znali. Nie przyszedł. Siedziała tam z Nimi, myśląc o Nim. Ktoś dzwonił do Niego i zaprosił Go na tą imprezę. Najpierw był niezdecydowany, lecz po chwili powiedział, ze przyjedzie. Ona słysząc te słowa, zamarła. Była szczęśliwa, a jednocześnie bała się. Nie chciała zrobić czegoś, co On mógłby uznać za głupie. Zależało Jej na tym, aby miał o Niej dobre zdanie. Przyjechał, bawili się świetnie. Nigdy nie była taka szczęśliwa. ZAKOCHAŁA się. / vasziii_ann
|