napisałam zdesperowanemu przyjacielowi , że ma do mnie wbić , bo pilnuje brata . przyszedł taki biedny , smutny i śmierdział piwem . - pogodzicie sie . wiem , bo to moja przyjaciółka . - walnęłam go . - ta . - pokiwał głową . wsadziłam mu na uszy słuchawki i włączyłam muzykę . - co ty robisz ?! - zrobił te swoje gały . - zagłuszam twoje serce rapem . jeśli mnie nie chcesz słuchać to czegoś musisz . - wziął mnie na kolana , przytulił i grzecznie słuchał mp3-ki .
|