podsumowanie dzisiejszego dnia: - bolące od 6 już kolczyka ucho. - przytrzaśnięty drzwiami palec. - bolące oko po wsadzeniu przez K. palca do niego. - mega duża satysfakcja z tego, że ten frajer dostał w swój niewyjściowy pysk. - i wielka radość z jego uśmiechu spowodowanego przejściem całego miasta, żeby przynieść mu ciepłe bułeczki, actimela, żelki i prince polo z napisem "szczęście", bo "przyjaźń" nie było. ogólnie jest cudownie. / aff
|