` Postawił krok i wyciągnął ramiona w moją stronę. - Kocham Cie...- powiedział. Po czym przytulił mnie i pocałował . Na te słowa po prostu rozpłynęłam się, dostałam wypieków na twarzy i szczerzyłam zęby w szerokim uśmiechu, pełnym słodyczy. Poczułam, że oblewa mnie fala gorąca, a serce zaczyna bić w przyspieszonym tempie. Do domu wracałam jak na skrzydłach. W ciągu jednej minuty spadła na mnie lawina uczuć. Rozpierała mnie radość, byłam szczęśliwa. Pierwszy raz spełniło się coś, o czym tak wiele razy myślałam i marzyłam.
|