-Miłość? a co to? jakaś choroba cywilizacyjna? a może jakiś kataklizm?
-Prawie zgadłaś. Dotyka tak wielu ludzi, że można nazwać kataklizmem, jest tak straszna jak choroba.
-Co w niej takiego strasznego?
-Łamie serce na pół, a koszty rehabilitacji są niewyobrażalnie wielkie.
-Łamie? tak po prostu? A co znaczą te koszty, jak się ją leczy?
-Hektolitrami lodów, milionami kilogramów czekolady, i miliardem zużytych chusteczek. A serce po prostu pęka, bez żadnego ostrzeżenia...
|