"- Tatusiu ja jestem za mała na ślub. – szepnęła ze łzami w oczkach. - Skarbie nikt nie każe Ci teraz wychodzić za mąż. Jak już będziesz dużą dziewczynką, wtedy poślubisz wspaniałego, wytwornego chłopca, który pochodzi z zamożnej rodziny. – wytłumaczył jej ojciec, głaszcząc dziewczynkę po hebanowych włosach. - Będę miała księcia z bajki? – spytała rozpromieniona, ocierając łzy. Mężczyzna pokiwał z uśmiechem głową i szepnął jej do ucha: - Tak księżniczko. Będziesz miała swego księcia..."
|