im częściej zastanawiam się, jakim cudem moja szczerość wygrała z jego wrodzoną upartością, tym coraz bardziej śmiem myśleć, że to był swojego rodzaju mały cud. a kto by pomyślał, że ponad 4 tygodnie temu oddałabym wszystko, by znów być przy nim. przecież to było jak błaganie o deszcz stojąc na pustyni! tak, ten deszcz był cudem.
|