- Kocham Cię ! - złapał ją za rękę gdy chciała odejść - To samo powiedziałeś tej cizi wczoraj ! Pamiętasz ? ! - wykrzyczała mu prosto w twarz wyrywając się - To nic nie znaczyło - próbował ją przytulić - A więc twoje słowa nic nie znaczą ? ! - wykrzyczała ze łzami w oczach - Popełniłem błąd , przepraszam . Kocham tylko Ciebie , a ta dziewczyna to przypadek - Jak możesz kłamać Mi prosto w oczy ? ! - płakała , a ten ją przytulił . Z początku się wyrywała , ale potem szlochała w Jego ramionach - Będzie dobrze . . . - pocałował ją w głowę i przytulił mocno
|