Szłam po shcodach z kolezanka ktorej nie nawidzisz ! Ty szedłes z kolega ! Nagle ja idac potknełam sie nie wiem jakim cudem ale chyba ktos postawił mi haka ! Juz leciałam na ziemie kiedy nagle kto s mnie złapał i powiedział
- uwazaj skarbie bo jak wybijesz zeby to jak sie bedziesz do mnie usmiechac ? - i podniosł mnie !
Od razu usmiechnełam sie do cb bo oczywiscie to ty musiałes mnie złapac i odeszłam : */Dupoholiczka
|