Gdy leżę wieczorem w łóżku zamykam oczy i przypominam sobie jak to było gdy leżeliśmy w nim razem. Kładę się zawsze przy ścianie bo zawsze to była moja część łóżka, przytulam poduszkę na której jeszcze parę miesięcy temu leżała Twoja głowa. Przytulam się do twojej koszulki, która wciąż pachnie Twoim ciałem. Przypominam sobie jak zasypialiśmy przytuleni, jednak zawsze było nam gorąco i przez sen odsuwaliśmy się od siebie, gdy tylko się przebudzałeś znów tuliłeś się do mnie, i tak mijały nam wspólne popołudnia.. Uwielbiałam się budzić przy Tobie.
|