-Właściwie, to czemu nie jesteście razem? Świetnie się rozumiecie, cały czas ze sobą gadacie, macie wspólne zainteresowania, pasujecie do siebie idealnie! - trochę znudziło mi się już odpowiadanie na to pytanie...-Wiesz, jak się jest takimi przyjaciółmi od serca, to bardzo dużo się o sobie nawzajem wie. I obawiam się, że na chwilę obecną wiemy o sobie za dużo. - A gdyby on tak nie twierdził? Gdyby miał wobec ciebie poważniejsze plany? Co byś zrobiła? - Boję się, że mogłabym wtedy to wszystko zniszczyć. A poza tym, łatwiej mi żyć ze świadomością, że nie jest mój, niż że mogłabym go stracić. Tak jak teraz jest dobrze... by. mendoozaa
|