pamiętam swoje marzenia o miłości o pocałunkach na deszczu.dziś wydaje mi się to normalnym cudem każdego dnia.kiedy się spotykamy twoje niebieskie oczy się śmieją usta szukają moich warg żeby się z nimi połączyć.mamy w dupie wszystkie zgorszone staruszki przechodzące obok nas.głaszcząc mnie czule po plecach szepczesz mi do ucha że jestem twoją królewną.razem żartujemy o naszych znajomych nazywam cię głuptasem ty mówisz że mnie nie znasz wszystko po to żeby 5 minut później kłócić się kto kogo bardziej kocha.uwielbiam kiedy swoimi dłońmi wędrujesz po moim ciele kiedy przytulasz mnie i bierzesz na kolana jak małą dziewczynkę lub niesiesz gdzieś na rękach.mimowolnie kiedy widzę spadającą gwiazdę na usta ciśnie mi się życzenie żebyś jak najdłużej był ze mną.wczoraj przypadkiem spełniłeś jedno z moich marzeń - całowałeś mnie, a nagle runął deszcz, przerwałeś, zauważyłeś błyskotliwie że pada zapytałeś czy chcę twoją bluzę otuliłeś mnie mocniej i kontynuowałeś. jak cię nie kochać?/lalkabezuczu
|