Od samego początku moja droga była pełna niebezpieczeństw. Leśne gęstwiny, górskie szczyty, budzące grozę ciemności. Ale poprzez to wszystko, nawet we mgle, przebijał świetlny punkcik. Jestem zarazem mądra i głupia. Bylam krzywdzona, zdradzana i porzucana . I ku mojej rozpaczymimo woli raniłam innych i pokornie proszę ich o wybaczenie .Przebaczam tym, którzy mnie zranili i modlę się by zostało mi wybaczone to, że pozwolilam im się ranić .
|