W dniu, w którym uświadomiłam sobie, że nigdy nie będziemy razem, coś we mnie pękło, wywróciło się na druga stronę. Poczułam w sobie taką pustkę i wydawało mi się, że nie należę już do tego świata, ani do żadnego innego - stałam gdzieś pośrodku - jakby czekając na czyjąś dłoń. Nikt mi jej nie podawał i zrozumiałam, że muszę wrócić do siebie i dalej żyć. Zadawałam sobie tylko jedno pytanie - jak? Nic nie mogłam z siebie wydusić. Tylko te głupie łzy. To wszystko dlatego, że tak trudno zdobyć czyjeś serce.
|