nie dałeś patentu i lekcji
wskazówek, jak dziecko wychować
nakarmić, w pieluchy zawinąć
być matką, czy jesteś gotowa
dziewczynka laleczki przytula
i z błota przyrządza śniadanie
tak trudno dzień witać, gdy nocą
dorosłość na drodze przystaje
łzy jeszcze nie wyschły na rzęsach
powieki spuchnięte, bezsenne
odpocznij, wyluzuj, dasz radę
daleko nie wytrwasz w obłędzie
pozbieraj zabawki i misia
ubranka na zmianę, grzechotkę
cierpliwość koniecznie weź z sobą
zapakuj swą żywą maskotkę
dasz radę i uśmiech powróci
bo przecież nie jesteś już sama
i w sercu zamieszka łagodność
tak pięknie na imię masz… mama
|