to już był koniec. nie miałam na nic siły. trzeba z tym wszystkim skończyć. podcinałam sobie żyły krzycząc, że tak bardzo Cię kocham.. obudziłam się spokojna, obojętna tam na górze. gdy zerkałam na dół zobaczyłam Ciebie. stałeś nad moim grobem i patrząc w górę mówiłeś 'ale ty jesteś głupia. zmarnowałaś sobie tylko życie.. to nic nie zmieniło, i tak cię nie kocham..' po policzku spłynęła mi kryształowa łza i już wiedziała, że nie warto było tego robić.
|