zawsze zastanawiam się nad tym czy do Ciebie napisać. wcześniej mijałam Cie bez słowa, ot zwykły nieznajomy. nigdy nie przypuszczałam tego, że sie w Tobie zakocham.. że w ogóle sie kiedyś zakocham. twarda feministka zmieniona w nieuleczalną romantyczkę? być może. Za każdym razem gdy Cię spotykam peszę sie. Na mojej twarzy maluje sie niezręczność.. Nie lubię Cię spotykać. Nie lubię Twego przenikliwego wzroku.. Czuje sie jakby przebijał moją dusze na wylot. Jakby widział każdą moją myśl.. Myśl o Tobie. Nawet jeśli poznasz moje uczucia to pamiętaj tylko o jednym - nienawidzę Cię po to, by móc później Cię kochać.. z każdym dniem coraz mocniej.
/ritka1
|