Poszłam dzisiaj z mamą na zakupy. czego często nie robię. co pięć minut pytała się mnie czy chcę to albo tamto.za każdym razem odpowiedziałam nie. przy dziale ze słodyczami wziełam 20 tabliczek czekolady. zapytała się mnie po co mi tyle czekolady. moja odpowiedź brzmiała : on jest uzależniony od kokainy ja od czekolady.proste. nic nie odpowiedziała.
|