Każdego dnia marzę by choć na chwilkę stać się kimś innym. Każdego dnia chcę poczuć jakie to uczucie opuścić swoje ciało. Poczuć, że nie jesteśmy w nim uwięzieni. Nie ogranicza mnie ani moja dłoń, ani moje oko. Mogę podryfować gdzie tylko chcę. Teraz na moment opuszczę swoje ciało, ucieknę gdzieś daleko stąd. Przysiądę z wróblem na gałęzi bzu, który powoli budzi się do życia. Przytulę się do słońca, które ciepłym objęciem doda mi wiary w lepsze jutro.
|