Siedziałam na korytarzu w szkole, miałam dosyć tego kretyna , starych , szkoły , nagle podszedł do mnie On , zdziwiłam się . – Skarbie , jesteśmy jak Blair i Chuck z tego Twojego ulubionego serialu , kochamy się , a zarazem nienawidzimy , ale pamiętam i tak w końcu zwycięża miłość, więc jak to zrozumiesz daj mi znać.-powiedział i odszedł , a ja zastanawiałam się do końca dnia co o tym myśleć./namalowanaksiezniczka
|