To był jej skrawek czasu, przesiąknięty jego zapachem, jego dotykiem, myślami o nim.
Blask jego oczu przebijał każdą sekundę, która mijała w zastraszającym tempie.
Tylko, że w tej układance brakowało istotnego elementu. Jego. On odszedł.
A po nim zostało konające wspomnienie.
|